Spotkanie Wojewody Lubelskiego i Parlamentarzystów PiS z mieszkańcami Gminy Zamość w miejscowości Płoskie [ Video ]

Komentarze do: “Spotkanie Wojewody Lubelskiego i Parlamentarzystów PiS z mieszkańcami Gminy Zamość w miejscowości Płoskie [ Video ]”

1. nowak 12 kwietnia 2018 at 21:04

   Na stronie Nowego Kuriera Zamojskiego film ze spotkania trwa 2 godziny 20 minut,a tutaj mamy 14 minut mniej ,co o tym myśleć ?

   Reply ↓
   • redakcja Post author12 kwietnia 2018 at 22:01

     To prawda, że materiał jest nieco krótszy i być może o 14 minut. Proszę nie doszukiwać się drugiego dna lub manipulacji – względy techniczne. Nie posiadamy profesjonalnego sprzętu nagrywającego i niestety awarie się zdarzają .

     Reply ↓
2. Valgodesco 14 kwietnia 2018 at 10:26

   „Lokalna Opozycja Totalna” usiłowała zaimplementować na naszym terenie metody działania podpatrzone u „liderów” polskiej opozycji. Przygotowana „ad hoc” próba wywołania tzw. „zadymy” i rozbicia merytorycznego zebrania, prowadzonego z resztą w taktowny i kulturalny sposób (właściwy osobom na poziomie, jakimi bez wątpienia są zarówno Pan Wojewoda, nasi Parlamentarzyści a także zaproszeni goście) – spaliła na panewce. Pokrzykiwania miały, zamiast zmasowanego ataku, charakter wybryków pojedynczych harcowników. Transparenty, jednolite i monotonne co do formy, na pierwszy rzut oka wykluczającej ich spontaniczne wytworzenie, raczej kojarzyły się z produkcyjną manufakturą a ich rażąca statyczność pozbawiona jakichkolwiek elementów choreograficznych i brak towarzyszących im zwykle słynnych już gdzie indziej podskoków, sprawiały ponure i zniechęcające wrażenie. Okrzyki desperatów do mikrofonu, uciszone zresztą w porę karcącym spojrzeniem Wojewody, wzbudziły jedynie odrazę u większości zgromadzonych osób (wiem, bo byłem, widziałem i słyszałem). Widowisko zorganizowane przez „Lokalną Opozycję Totalną” w skali 1-6 oceniam na 3+. Plus w ocenie daję za solowy występ „pani w niebieskim”, która usiłowała porwać tłumy do tak zwanej „fali”, niczym na festiwalu w Opolu. Niestety, tłum zareagował zażenowaniem i niechęcią do błaznowania, co wyraźnie „panią w niebieskim” skonfundowało natomiast akcje starszego pana, który z determinacją występował w roli zagończyka opozycji, przypominały raczej pokrzykiwania głuszca na tokowisku rozpaczliwie poszukującego partnerki Spodziewam się, że następnym razem organizatorzy zadymy najpierw poćwiczą pod okiem fachowców w ośrodku kultury w Wysokiem układy choreograficzne i wokalizę.
   Podsumowując, akcja w porównaniu do warszawskich protestów przygotowana była bez polotu i niezbyt porywająco. Fiasko tej akcji, to dobry znak, ponieważ umożliwi zapewne mieszkańcom, których temat inwestycji PKP bezpośrednio dotyczy, wyciszenie emocji i przejście do rozmów w rzeczowej atmosferze.

   Reply ↓
3. nowak 14 kwietnia 2018 at 20:24

   Na siłę nie doszukuję się drugiego dna czy też manipulacji,ale niestety w obecnych realiach trzeba patrzeć na wszystkich z pewną dozą ostrożności.Co do spotkania w Płoskiem (byłem około godziny)to należy stwierdzić dość dobrą kondycję oratorską Pana Czarnka ,merytorycznie nieco słabiej niż rok temu w Zawadzie ,ale ogólnie Pan Wojewoda i tak „błyszczy „w przeciwieństwie do posła Zawiślaka .Po raz kolejny Pan Zawiślak nie sprostał wyzwaniu jakie niesie pełnienie mandatu posła,wyuczone zwroty ,skróty myślowe jakby żywcem wyczytane z instrukcji pijarowskiej wiadomej partii.Wójt Gliwiński tym razem bardzo rzeczowy i przygotowany i w tym miejscu pozwolę nie zgodzić się z Valgodesco, to właśnie Wójt może spotkanie zaliczyć do udanych a mówienie o jakimś sterowaniu mieszkańcami przez Lokalną………..może jedynie świadczyć że patrzymy na to samo ale widzimy co innego ,może to choroba zwana Pisizmem?Temat wiodący zebrania czyli wiadukt w Zawadzie ,to nie tak się robi ,nie można tworzyć projektów czy koncepcji na „kolanie „,zacząć jak już od modernizacji linii kolejowej a wiaduktem zająć się na koniec ,a może tylko przejazd kolejowy ?przy tak małym ruchu powinien wystarczyć .

   Reply ↓
4. Reginis 15 kwietnia 2018 at 15:16

   No cóż, Wójt pokazał poziom do którego poseł Zawiślak i Wojewoda mogą tylko nieustająco dążyć. Nie podzielam w pełni dotychczasowych działań Wójta, bo skupił się na kapliczkach, OSP, KGW oraz dofinasowaniu Stowarzyszenia 28+, które wydaje publiczną kasę między innymi na pielgrzymki do Lichenia , oczywiście i innych zagadnieniach. A jak przyszło wyrzucić np. dyrektora w Płoskiem za pijaństwo i brak kompetencji, to już był mało skuteczny. Jak przyszło wyrzucić dyrektor w Kalinowicach za nadużycie władzy i nie liczenie się z prawem odnoszącym się do Rady Rodziców, to rostrzygnięcie było po stronie dyrektor, a nie rodziców. Jednak tym razem Wójt zachował się poprawnie i chwała Mu za to. To co zaprezentowała obecna władza sprawi zapewne, że juz na jesieni w Gminie Zamość znowu wygra Gliwiński. Z braku lepszego kandydata myślę, że to dobrze. Może na koniec kariery Wójta, Gliwiński wzniesie się na wyżyny i zrobi też coś dla innych, a nie tylko dla swoich. Poseł Zawiślak rzeczywiście nie potrafi wznieść się na wyżyny jakiekolwiek i tylko bije polityczną pianę, albo cynicznie prezentuje tylko przekaz partyjny. Nawet we własnej wsi nienpotrafił zorganizować prezydium (brakowało miejsc za stołem), a co więcej nie potrafił wznieść się ponad partyjne podziały i zaprosić Wójta do stołu prezydialnego, wszak był gospodarzem na tym terenie wybranym przez mieszkańców. To tak na szybko kilka moich refleksji po zapoznaniu się z materiałem. Nie mogłem być osobiście, życie przynosi niespodzianki…

   Reply ↓