Komentarze do: “Witold Gadowski o lokalnych sitwach w Polsce

  1. Reginis

    Czy ktoś widzi możliwość zmiany tego układu? Czy jest siła, która przekona ludzi? Na wsi pleban, wójt i miejscowy pan (czyt. biznesmeni), trzymają się mocno. A reszta albo im służy, albo siedzi cicho, albo wyjeżdża i nie wraca…:(

    Reply
  2. nowak

    Pan Gadowski krytyk poprzednich rządów ,mocno negatywnie o obecnej ekipie ,czyli otwierają się oczy ludziom na „dojną zmianę „.Co do komentarza poprzednika „witamy w Gminie Zamość” ,tak ma rację ,ale ja mam również inne skojarzenia z obecnym PISowskim – gminnym świecznikiem .

    Reply
  3. Wróg publiczny

    Chciałbym ustosunkować się do wypowiedzi przedmówcy który zapytał „czy widzi ktoś możliwość zmiany”. Teoretycznie zmiana jest możliwa jednakże w praktyce raczej już nie. Większość społeczeństwa cierpi bowiem na tak zwany „zespół maltretowanej żony”. Jeśli ktoś nie wie co to znaczy proszę skorzystać z wyszukiwarki Google. Taka niestety jest natura ludzi ,którzy nas otaczają. Muszą mieć pana, który to od czasu do czasu polechce ich jakaś altanką, remontem kapliczki tudziez jakimś innym „dobrem” w postaci np zasiłków socjalnych typu „włóż 700 wyjmij 500+”. To jest obraz wiekszosci naszego społeczeństwa a jako,ze o wynikach wyborów przesądza liczba oddanych głosów… odpowiedź na przedmówcy pytanie nasuwa się sama. Nie mniej jednak cenię ludzi, którzy ida pod prąd,podejmują walkę i próbują cokolwiek robić by zmienić świadomość społeczną mieszkańców.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top