W dniu dzisiejszym prezentujemy pierwszą usterkę jako naszą redakcyjną. Od ok. miesiąca nieznani sprawcy dewastują znaki drogowe na trasie Zamość – Skierbieszów. W miejscowości Borowina Sitaniecka przy skrzyżowaniu gdzie jest przejście dla pieszych wandale przewracają znak drogowy informujący o przejściu dla pieszych. Usuwanie tego znaku jest szczególnie niebezpieczne ponieważ z przejścia korzystają dzieci z pobliskiej szkoły. Ostatni akt wandalizmu miał miejsce w nocy z piątku na sobotę.
W miejscowości Sitaniec – Kolonia przy drodze gminnej od kilku dni leży w rowie znak drogowy, który został podmyty przez strumyk wody spływający z drogi. W tym przypadku znak drogowy poległ w starciu z naturą i jakością jego zainstalowania.
Niemożliwe!!! Tak solidnie zabetonowane znaki przez wykonawców z nadania Gminy tudzież ZDP udalo się komuś wywrócić??? Montaż znaków na terenie Gminy Zamość to skandal bowiem ustawa jasno reguluje sposób ich usadowienia w gruncie oraz technologie montażu. Ciekawe kto podpisuje odbiór… Mieszkańcy bardzo by chcieli poznać nazwisko.
Nawiązując do przedmówcy pragnę wtrącić swoje kilka groszy. Wg przepisów, montaż znaku powinien odbyć się wg standardów,które regulują przepisy z zakresu budownictwa drogowego. Żywotność znaku powinna być nie mniejsza niż 10 lat. Widać niestety,ze znaki usytuowane na terenie Gminy nie wytrzymują kilku miesięcy. Przepisy mówią również,iż znak drogowy powinien zostać umocniony w prefabrykacie betonowym o wymiarach nie mniejszych niż 40x40x80… Na zdjęciach widać,iż powyższe wytyczne nie zostały zastosowane. Osoby niewtajemniczone pragnę gwoli ścisłości poinformować, że koszt montażu znaku drogowego waha się w granicach od 600 do 1500 zl netto z naszych podatków….
Nastawiali znaków żeby tylko kolega zarobił jak najwięcej. Ciekawe czy poprawki zrobi w ramach rękojmi czy wystawi nowy rachunek?