Radnym Rady Gminy Zamość ciągle mało. Na Nowy Rok podnieśli sobie wynagrodzenie w górę

Radni Rady Gminy Zamość zrobili sobie prezent na nowy 2022 rok i podnieśli diety.

W roku ostrych cięć i zaciskania pasa radni uznali, że ta kwestia ich nie dotyczy. Nie dali dobrego przykładu, nie zaczęli oszczędności od siebie. Zrobili wręcz odwrotnie.  Zdecydowali się podnieść własne diety.

I chociaż przepisy wcale nie nakazywały im zmiany stawek diet, podnieśli je sobie i dodatkowo powiązali z pensją minimalną. Teraz gdy ta będzie rosła ich diety również wzrosną.

W ciszy nad dietami

Tym razem radni, którzy wokół siebie robią wiele hałasu jak np. Krzysztof Ostasz czy Mirosław Kołtun nie mieli odwagi, aby powiedzieć społeczeństwu czemu w czasie szalejącej inflacji chcą zarabiać znacznie więcej niż dotychczas. Może się wstydzili? Co więcej, w tym punkcie zapanowała całkowita cisza, brak dyskusji, jakby ta kwestia została ustawiona wcześniej. Radni po prostu mechanicznie zagłosowali i przyznali sobie większą kasę. Jaką?

Stawki diet dla Radnych rady Gminy Zamość:

68% kwoty bazowej dla radnego = 1216,81 zł

135% kwoty bazowej dla przewodniczącego rady = 2415,72 zł

101% kwoty bazowej dla wiceprzewodniczącego = 1807,31 zł

84% kwoty bazowej dla przewodniczącego komisji stałej = 1503,11 zł

Diety będą też co roku automatycznie wzrastać wraz ze wzrostem pensji minimalnej.

Tylko 1 radny miał odwagę zagłosować przeciw podwyżce. Był to radny Wiesław Koczułap, który w trakcie prac komisji oświadczył, że będzie głosował przeciwko podwyżkom diet. Od głosu wstrzymał się radny Konrad Kitka.

Pozostałych 21 obecnych na sesji zagłosowało za podwyżką własnych diet. Więcej zarabiać chcieli: Anna Bartoń, Michał Budzyński, Jacek Adamczuk, Dobromilski Sylwester – pracownik jednostki organizacyjnej UG Zamość, Dołba Piotr, Krzysztof Gromek – pracownik jednostki organizacyjnej UG Zamość, Edmund Hałasa, Piotr Koczułap, Mirosław Kołtun, Tadeusz Kostrubiec, Henryk Łukaszczuk, Piotr Najda – pracownik jednostki organizacyjnej UG Zamość, Krzysztof Ostasz, Wiesław Pośnik, Anna Serafin, Wojciech Suchowicz, Halina Szymańska, Tadeusz Tarajko, Beata Wichorowsak.

Co o tym sądzicie? Czy Wasi przedstawiciele w Radzie Gminy Zamość szli do wyborów z programem  podwyżek własnego wynagrodzenia? Warto o tym pamiętać przy urnie wyborczej przy najbliższych wyborach.

Radny Mirosław Kołtun wystąpił w roli sprawozdawcy i odczytał projekt uchwały w sprawie ustalenia wysokości i zasad, na jakim radnym gminy przysługują diety. Nie odpowiedział na pytania zadane przez mieszkańca, który uczestniczył w sesji. Zamiast odpowiedzi radny Mirosław Kołtun opowiadał o statku na pełnym morzu i wierceniu w tym statku dziur przez mieszkańca. Radny przestrzegł mieszkańca, że dalsze wiercenie dziur w statku może skutkować, że ucierpią wszyscy. Kogo miał na myśli radny tego już nie powiedział.

Radni uznali, że podwyżki diet należą się od sierpnia. Już w dniu 31 grudnia w dzień po podjęciu uchwały na kontach radnych pojawiły się pieniądze z podwyżek od sierpnia.

Wypowiedź radnego Mirosława Kołtuna od 2 godz. 47 minuty 02 sekundy w nagraniu z XXXIX sesji Rady Gminy Zamość w odpowiedzi na pytania mieszkańca Gminy Zamość.

XXXIX sesja Rady Gminy Zamość

WYNIKI IMIENNEGO GŁOSOWANIA – wyniki imiennego głosowania radnych w trakcie XXXIX sesji Rady Gminy Zamość w dniu 30 grudnia 2021 roku.

Czym jest dieta?

Czym jest dieta? Wielu radnych utożsamiło ją z wynagrodzeniem albo co gorsza – z „należy mi się, bo jestem radnym”. Otóż nie. Sądy mówią wyraźnie:

dieta radnych stanowi rekompensatę za utracone przez radnego zarobki i nie jest świadczeniem pracowniczym.

W niedawnym rozstrzygnięciu nadzorczym Wojewoda Lubuski podkreślił: „osoba pełniąca tę funkcję ma prawo do zwrotu kosztów i wydatków poniesionych w związku ze SPRAWOWANIEM tej funkcji, a nie z tytułu samego BYCIA taką osobą. Jeżeli radny w czasie swojej nieobecności podczas prac rady lub jej organów, nie wykonuje innych czynności związanych z pełnieniem mandatu, to nie powinien otrzymać z tego tytułu diety, chociażby ta nieobecność była usprawiedliwiona”

Dieta w orzecznictwie WSA:

 Należy wyraźnie podkreślić, że wykonywanie mandatu radnego czy pełnienie funkcji sołtysa nie następuje w ramach stosunku pracy, są to bowiem funkcje pełnione społecznie i dla dobra lokalnego społeczeństwa. Nie można pomijać tego, że dieta ma stanowić wyłącznie ekwiwalent utraconych korzyści (np. pomniejszonego wynagrodzenia za pracę w związku z obecnością na sesji rady gminy), jakie radny czy sołtys nie uzyskuje w związku z wykonywaniem swego mandatu. (II OSK 2794/16);

– Funkcja radnego jest wykonywana społecznie. Celem diety jest rekompensowanie radnemu wynagrodzenia utraconego z powodu nieobecności w pracy. Ma też służyć pokryciu innych wydatków związanych z wykonywanym mandatem, jak rachunki telefoniczne czy zakup materiałów biurowych ( IV SA/Gl 373/09);

– Powód nieobecności sołtysa na sesji jest nieistotny z punktu widzenia charakteru diety jako świadczenia kompensacyjnego. W momencie gdy sołtys jest niezdolny do pracy lub przebywa w szpitalu nie ponosi bowiem kosztów związanych z pełnieniem funkcji. Tożsama sytuacja występuje w przypadku niezwoływania żadnej sesji w ciągu miesiąca (PNIK-I.4131.456.2019);

– Uznanie więc, że nieobecnością usprawiedliwioną, która nie powoduje utraty prawa do diety, jest nieobecność z tytułu czasowej niezdolności do pracy wskutek choroby, powoduje, że dieta traci charakter rekompensacyjny z tytułu utraconego wynagrodzenia ( NPII.4131.1.458.2019);

– Wskazać należy, że dieta stanowi rekompensatę za utracone przez radnego zarobki, a zatem nie jest świadczeniem pracowniczym  (II OSK 406/14);

– wyraz „dieta” należy rozumieć natomiast jako zwrot kosztów związanych z pełnieniem funkcji. Jego istota sprowadza się do wyrównywania wydatków i strat spowodowanych pełnieniem wskazanej funkcji.  Podkreślenia wymaga to, że uprawnienie rady gminy do przyznawania diet oraz zwrotu kosztów podróży nie może odbywać się na jakichkolwiek zasadach, lecz jedynie na takich, które respektują prawo. Jednocześnie z zasady samodzielności organów w tym zakresie, nie wynika dowolność ustaleń, co do przyznawania diet oraz kosztów podróży. Zasady, o których mowa w art. 25 ust. 4 u.s.g., winny zostać określone w uchwale rady gminy i być zgodne z prawem oraz respektować między innymi art. 7 Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego.(II SA/Op 316/13);

– diety należą się radnemu za uczestnictwo w pracach organów powiatu a nie z tytułu samego faktu bycia radnym. Jeżeli radny nie wypełnia obowiązku udziału w pracach organów powiatu np. z powodu nieobecności, to diety mu nie przysługują. Taka interpretacja wynika, zdaniem Sądu, z istoty pojęcia „dieta”. Jest to, bowiem, świadczenie pieniężne stanowiące rekompensatę utraconych zarobków bądź wyrównania wydatków lub strat spowodowanych pełnieniem funkcji radnego a zatem nie jest świadczeniem pracowniczym ( II SA/Bk 14/17);

 Zgodnie z regulacją zawartą w art. 25 ust. 4 ustawy o samorządzie gminnym radnemu przysługuje dieta na zasadach ustalonych przez radę gminy. Prawo radnego do diety wynika zatem wprost z przepisów ustawy i jest obligatoryjne. Nie zmienia tego fakt, że funkcja radnego jest wykonywana społecznie. Celem diety jest rekompensowanie radnemu wynagrodzenia utraconego z powodu nieobecności w pracy. W okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim radny nie realizuje swoich obowiązków, a tym samym nie ponosi również związanych z tym koszów. Rada posiada uprawnienie do określenia w uchwale, czy radnym przysługuje dieta wypłacana za każde posiedzenie rady czy komisji, czy dieta ryczałtowa, wypłacana np. miesięcznie. W uchwale takiej można zawrzeć zapisy dotyczące zasad obniżania radnym diet, np. za nieusprawiedliwioną nieobecność na sesji. Podkreślić jednak należy, że uprawnienie przyznawania przedmiotowych świadczeń (diet oraz zwrotu kosztów podróży) nie może odbywać się według dowolnych reguł, lecz jedynie takich, które respektują obowiązujące prawo (IV SA/Gl 373/09).

źródło: Nagranie UG Zamość

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top