Po sromotnej porażce wyborczej oraz skazaniu na więzienie w zawieszeniu dla byłego prezydenta Zamościa w końcu przyszła dobra wiadomość. Andrzej Wnuk został dyrektorem Szpitala Psychiatrycznego w Radecznicy.
48-letni Wnuk Zamościem rządził przez dwie ostatnie kadencje. Mimo że sam nie należy do Prawa i Sprawiedliwości, startował z poparciem tej partii i jej działaczy, w tym tych najważniejszych, z warszawskiej centrali. Mimo intensywnej kampanii musiał jednak uznać wyższość swojego równolatka Rafała Zwolaka (startował ze swojego komitetu wyborczego). Co prawda Wnukowi udało mu się wejść do drugiej tury, ale tu werdykt wyborców był dla niego miażdżący. Zwolak dostał 13 229 głosów, co dało mu 64,78 proc. poparcia, a dotychczasowy prezydent uzbierał jedynie 7194 głosy (35,22 proc.). To oznaczało, że po 10 latach musiał pożegnać się z prezydenckim gabinetem w zamojskim Ratuszu.
Kilka dni temu spadła na niego kolejna plaga, tym razem sądowa. Chodzi o głośną w Zamościu sprawę związaną z radnym Markiem Kudelą (wówczas PO). W 2016 roku Rada Miasta Zamość miała głosować nad pozbawieniem go mandatu z uwagi na informacje, że nie mieszka w Zamościu, a w pobliskim Sitańcu. Dowodem na to miało być m.in. nagranie wideo. Kudela stwierdził, że to prezydent Zamościa z ukrycia nagrywał jego i jego rodzinę kamerą samochodową. Z kolei Wnuk zapewniał, że nagranie otrzymał od człowieka, który przyniósł je na nośniku do Ratusza.
Prezydent oskarżył radnego o zniesławienie. W lipcu 2018 roku sąd uniewinnił Kudelę uznając, że jego wypowiedzi były prawdziwe. To nie zakończyło jednak sprawy, bo pełnomocnik radnego złożył zawiadomienie do prokuratury dotyczące składania fałszywych zeznań przez prezydenta. Śledztwo prowadziła prokuratura w Siedlcach, a postępowanie zakończyło się aktem oskarżenia. Wnuk „zeznał nieprawdę oraz zataił prawdę co do okoliczności i daty wejścia w posiadanie nośnika pamięci pendrive oraz daty zapisu tego nagrania wideo na tym nośniku pamięci”.
Proces toczył się przed Sądem Rejonowym w Kielcach, który właśnie uznał oskarżonego Andrzeja Wnuka winnym zarzucanych mu czynów i wymierzył mu karę jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Były prezydent ma zapłacić także 25 tys. zł grzywny i 11 tys. zł kosztów sądowych. Były prezydent przekazał Jawnemu Lublinowi, że będzie się odwoływać od wyroku.
Ten wyrok najwidoczniej nie był istotny dla marszałka Jarosława Stawiarskiego (PiS) i zarządu województwa, któremu podlega szpital psychiatryczny w Radecznicy, bo od dziś Wnuk – jak nam potwierdził – jest pełniącym obowiązki dyrektorem tej instytucji. Na razie na pół roku, bo potem ma być rozpisany konkurs.
Wakat w Radecznicy pojawił się zaledwie kilka dni temu, bo – jak już pisaliśmy – dotychczasowy dyrektor tego szpitala – Tomasz Berbeć – wygrał właśnie konkurs na dyrektora innej marszałkowskiej instytucji – Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie. Stanowisko objął również dzisiaj, 1 sierpnia.
źródło: jawnylublin
Każdy myślący człowiek i interesujący się tym kto i jak rządzi innymi wie co o tym myśleć.