To byłaby forma docenienia ich trudu przez władze państwowe. Tak przedstawiciele Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej uzasadniają projekt ustawy o dodatku emerytalnym dla strażaków ochotników. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy. Podpisało się pod nim 212 tysięcy osób.
To najczęściej oni są pierwsi na miejscu pożaru – strażacy ochotnicy. Zostawiają swoje codzienne obowiązki i spieszą ratować życie i mienie niezależnie od pory dnia i pory roku. Ale – jak zauważa komendant gminnego OSP w Suchowoli Czesław Juchniewicz – strażacy nie tylko gaszą pożary. Tych zadań jest o wiele więcej.
– Likwidacja skutków jakiś zagrożeń typu chemicznego, katastrofy drogowe, wypadki drogowe, wszelkich innych zjawisk, nawet ratowanie zwierząt w trudnych sytuacjach – mówi Czesław Juchniewicz.
To służba bezinteresowna. Często strażacy ochotnicy narażają swoje zdrowie, a nawet życie. Dlatego w 2016 roku pojawiła się inicjatywa, aby wynagrodzić ochotnikom ten niekiedy wieloletni trud. Przygotowano obywatelski projekt ustawy, przyznającej strażakom z OSP dodatek emerytalny. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie.
– Kwestia dodatków do emerytur dla wieloletnich członków OSP jest istotna z punktu widzenia społecznego, a także istotna z punktu widzenia strażaków. Byłaby to forma docenienia ich trudu przez władze państwowe – zaznacza Janusz Kazimierz Konieczny z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej.
Dodatek przysługiwałby tym osobom, które przez co najmniej 10 lat należały do OSP. Wyniósłby 20 zł za każdy udokumentowany rok, podczas którego ochotnik brał udział w działaniach ratowniczych.
– Taki dodatek za ich trud, wysiłek jest potrzebny. To będzie takie podsumowanie ich społecznej działalności, taka wdzięczność społeczeństwa za ich ofiarność, za ich poświęcenie w ratowaniu mienia, w ratowaniu życia – wyjaśnia Czesław Juchniewicz.
Rząd, mimo upływu ponad trzech lat od wpłynięcia projektu do Sejmu, nie wypracował jeszcze swego stanowiska. Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed zapowiada, że warto jest zastanowić się nad przedłożonymi propozycjami, choć niektóre rozwiązania budzą wątpliwości.
– W samych szczegółach jest dużo problematycznych zaproponowanych rozwiązań, jak liczenie tego czasu, godzin. To nie są łatwe rzeczy, warto się nad tym zastanowić – mówi Stanisław Szwed.
Projekt będzie miał poparcie opozycji. Pozytywnie o inicjatywie wypowiada się poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba, jak i poseł Mieczysław Kasprzak z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
– Ta kwota symboliczna 20 zł za każdy rok służby to jest zasadne rozwiązanie. Popieramy ten projekt obywatelski – zaznacza Michał Szczerba.
– To nie jest duża kwota, to nie są miliardy, to są miliony złotych w skali roku. Byłoby to takie symboliczne usatysfakcjonowanie tych ochotników, tych ludzi – podkreśla Mieczysław Kasprzak.
Według Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej skutki finansowe dla budżetu państwa wyniosłyby ok. 52 milionów zł w skali roku. Prawo i Sprawiedliwość mimo zastrzeżeń do niektórych rozwiązań jest za dalszymi pracami nad projektem – mówi poseł Marek Ast z PiS.
– To jest też kwestia przeliczenia skutków finansowych wprowadzenia tego projektu w życie. Poczekajmy na opinię strony rządowej, ona będzie tutaj wiodąca – wyjaśnia Marek Ast.
Dla części strażaków emerytów dodatek wyniósłby co najmniej dwieście złotych. Byłaby to realna pomoc zwłaszcza dla tych ochotników, którzy byli rolnikami. Ich emerytury wynoszą ok. tysiąca złotych – zaznacza ekonomista dr Mariusz Sokołek.
– Zawsze to dodatkowy zastrzyk gotówki, który na pewno gdzieś zostanie rozdysponowany– mówi dr Mariusz Sokołek.
Obecnie w Polsce jest ponad 700 tysięcy strażaków ochotników. Ustawa objęłaby 22 tysięce strażaków emerytów.
źródło: www.radiomaryja.pl