Mieszkanka Gminy Zamość, która nie wstydzi się swoich poglądów

Szanowny Panie Wójcie,

Odwzajemniam życzenia świąteczne i dziękuję za opublikowanie mojego głosu w dyskusji oraz Pana odpowiedź. Nie wiem dlaczego moje stanowisko w dyskusji podpisał Pan wymyślonymi inicjałami. Chciałabym mieć w demokratycznym społeczeństwie swoje imię i nazwisko. Nie wstydzę się swoich poglądów. Oczekuję, że Pan jako Redaktor Naczelny zwróci na to uwagę i zleci uzupełnienie tego braku. Niniejszym wyrażam zgodę na publikowanie mojego pełnego nazwiska i jako obywatelka tego się domagam.

To dzięki Pana publikacjom żywo zainteresowałam się ideą samorządności i ewentualnymi zmianami w ordynacji wyborczej. Jestem zwykłą obywatelką Rzeczpospolitej Polskiej, jak dotąd nie związaną z żadną partią. Nie stoi za mną sztab doradców, ekspertów czy prawników. Poddaję jedynie analizie rozumowej różne informacje, które do mnie docierają. Dziwi mnie, że to Pan jako osoba piastująca funkcję publiczną dał się ponieść emocjom. Nie rozumiem też czemu odniósł Pan do siebie osobiście cytowaną przeze mnie treść artykułu i poczuł się urażony. Używa Pan argumentów ad personam (wymierzonych w osobę) a nie ad rem. Wolałabym aby dyskusja o samorządności toczyła się na poziomie merytorycznym i dotyczyła kwestii istotnych.

Mam nadzieję, że nie zakłada Pan, że tylko Pan ma rację. Jako polityk broni Pan swojego poglądu odrzucając inne opinie. W poprzednim piśmie powołuję się na tygodnik katolicki “Niedziela”, pismo apolityczne. Obywatele, którym bliskie są wartości chrześcijańskie, także mieszkańcy naszej gminy, zauważają te nieprawidłowości. Sam Pan pisze w Biuletynie (Nr 12(107) Grudzień 2017, s.8-9) w artykule “Samorządowe refleksje”, że na spotkania z Pana udziałem (samorządowcem od 27 lat) przychodzi zaledwie 6% uprawnionych mieszkańców gminy. Cóż to za demokracja w Gminie Zamość? Czyżby odpowiedzialność za tę sytuację leżała wyłącznie po stronie tych, którzy nie gloryfikują obecnej władzy?

Z uwagą czytam Biuletyn Gminy Zamość. Tym razem chciałabym się odnieść do treści, które przedstawia Pan w Biuletynie nr 11(106) Listopad 2017.
Po pierwsze: ilość mandatów do rady gminy a ilość sołectw.
Zestawienie na s. 8: “Proponowane zmiany wyboru radnych Gminy Zamość” to klasyczny przykład manipulacji informacją. Pisze Pan w rubryce: Po zmianach – skutek: “W Radzie Gminy Zamość w latach 2010-2014 nie było mieszkańców sołectw: Białowola, Borowina Sitaniecka, Kalinowice, Łapiguz, Pniówek, Skokówka”. Dlaczego nie zaznaczył Pan ilu i jakich sołectw nie ma swoich przedstawicieli w obecnej radzie? Tę informację Pan skrzętnie pomija. A zgodnie z logiką matematyczną przy 21 mandatach do rady gminy i 35 sołectwach niemożliwe jest aby każde sołectwo miało swojego przedstawiciela w radzie gminy. (21 ≠ 35).
Kolejna kwestia to podział na okręgi wyborcze.
Pana zdaniem Organy Gminy decydując o granicach okręgów robią to najlepiej. Każdy inny podział miałby być gorszy. Dlaczego? Nawet z pobieżnej analizy tabel zamieszczonych na s. 6-7 wyżej wspomnianego Biuletynu wynika, że niektóre sołectwa z góry skazane są na rywalizację między sobą o jeden mandat radnego (np. Białobrzegi – Bortatycze – Bortatycze Kolonia, Wysokie – Chyża, Borowina Sitaniecka – Łapiguz, Jatutów – Wólka Panieńska, Białowola – Zalesie – Lipsko Kosobudy, Lipsko – Lipsko Polesie, Skokówka – Zwódne, Hubale – Mokre, Żdanów – Żdanówek, a w przypadku okręgu nr 5 aż 6 sołectw ubiega się o 1 mandat: Zarzecze – Wieprzec – Wierzchowiny – Skaraszów – Wólka Wieprzecka – Wychody). Inne zaś sołectwa (np. Sitaniec, Kalinowice, Płoskie Zawada) w wyniku “sztucznego” podziału miejscowości mają możliwość wprowadzenia do rady gminy dwóch kandydatów – w ten sposób zwiększa się ilość sołectw nie mających swoich przedstawicieli w radzie gminy. Czym kierowały się Organa Gminy ustalając właśnie takie okręgi wyborcze? Czyż nie jest to sytuacja kuriozalna? Czy obecna zasada równomiernego (według mieszkańców) reprezentowania sołectw w Radzie Gminy nie pozbawia jednak mieszkańców mniejszych miejscowości prawa do reprezentowania ich w organach stanowiących gminę? (Jeden mandat na 6 sołectw, albo na 3, albo na 2 sołectwa).
Bardzo dziwnie zostały podzielone mandaty w okręgu nr 1. Dwa sołectwa, wcale nie małe: Wysokie i Chyża mają 1 mandat, a Sitaniec Wolica, gdzie liczba mieszkańców i głosujących jest porównywalna (prawie identyczna) z Wysokiem też 1 mandat.

Liczba mieszkańców Liczba wyborców Liczba mandatów do Rady Gminy
Wysokie 634 1 Chyża 533 457 Razem 1282 1091
Sitaniec Wolica 765 640 1
Tabela za Biuletyn Gminy Zamość nr 11(106) Listopad 2017, s.6.

Czy dotychczasowe podziały służą rozwojowi idei samorządności, czy może sprzyjają określonej grupie ludzi?
Mieszkańcy naszej okolicy muszą się zastanowić po co są w ogóle wybory. Kto na tym korzysta? Jaki jest interes ogólny i jak go można zrealizować?

Z poważaniem, Renata Tywoniuk-Kwoka, 03.01.2018r

ODPOWIEDŹ:
Witam i dziękuję za kolejną korespondencję. Podobnie jak poprzednio niniejszą odpowiedź traktuję także jako moją reakcję na pismo o takiej samej treści przesłane tradycyjną korespondencją na adres Urzędu Gminy.
Wymyślone inicjały w tekście „Biuletynu” pod Pani poprzednią korespondencją to pomysł składających do druku „Biuletyn”. W wersji, jaką przesłałem do składu, nie było podpisu ani też inicjałów. Później tej zmiany nie zauważyłem. Przepraszam za tą sytuację. To, że nie było podpisu (Pani imienia i nazwiska) wynika z faktu, że nie miałem do tego wyraźnego (takiego jak obecnie) Pani upoważnienia. Proszę wybaczyć, ale mam już trochę doświadczenia i wiem, czym mogą grozić podobne sytuacje.
Pisze Pani, że „To dzięki Pana publikacjom żywo zainteresowałam się ideą samorządności i ewentualnymi zmianami w ordynacji wyborczej”. Cieszę się, gdyż taki właśnie jest cel tego, co piszę w BIULETYNIE. Wypełniam swój obowiązek Wójta Gminy. Codziennie rozmawiam z Mieszkańcami, biorę udział w zebraniach wiejskich i innych spotkaniach zorganizowanych grup Mieszkańców. Stąd moja świadomość, że znajomość istoty samorządów gminnych i specyfiki wyborów samorządowych jest niewielka. Większość Mieszkańców (nawet Tych aktywnych) nie wie, czym różnią się wybory radnych Rady Gminy w okręgach jednomandatowych i wielomandatowych. Pisząc o naszych lokalnych sprawach realizuję zadania własne Gminy opisane w art. 5b ust.1 i art. 7 ust.1 pkt.17 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym. Ich treść cytuję na ostatnich stronach wydań BIULETYNU z okresu X-XII.2017r.
Pisze Pani „Dziwi mnie, że to Pan jako osoba piastująca funkcję publiczną dał się ponieść emocjom. Nie rozumiem też czemu odniósł Pan do siebie osobiście cytowaną przeze mnie treść artykułu i poczuł się urażony”. Nie czuje się urażony i to nie problem w emocjach. W tekście napisałem, że jest mi po ludzku przykro. Z jego zakończenia wynika wyraźnie, że osobisty wątek wybrałem świadomie, gdyż w obecnej atmosferze życia publicznego uważam to za konieczne. Pisze Pani w tekście, że „Wolałabym aby dyskusja o samorządności toczyła się na poziomie merytorycznym i dotyczyła kwestii istotnych”. Proszę jeszcze raz spokojnie przeczytać swoje teksty – poprzedni i obecny. Tak wygląda merytoryczna dyskusja? Przez cały 2017 rok w przestrzeni publicznej mówiono i pisano nie podając dowodów o patologiach w samorządzie gminnym (terytorialnym). Straszono Wójtami Gmin, nie wskazując żadnych konkretnych przykładów (merytorycznych). Przez cały ubiegły rok obraźliwie i niemerytorycznie (ogólnikowo) o samorządach wypowiadali się Ci, którzy w samorządach niczego jeszcze nie zrobili. Taka forma dyskusji i takie teksty dotyczą także mnie. Trzeba dzisiaj żałować, że nie mówiliśmy tego głośniej.
Pisze Pani „na spotkania z Pana udziałem (samorządowcem od 27 lat) przychodzi zaledwie 6% uprawnionych mieszkańców gminy. Cóż to za demokracja w Gminie Zamość?” Może warto jeszcze raz spokojnie, bez emocji przeczytać moje samorządowe refleksje z poprzedniego BIULETYNU. Martwi mnie taki obraz samorządowej demokracji. Czy to jednak tylko moja wina, że na spotkanie z Wójtem Gminy w Wysokiem przyszło tylko 26 Mieszkańców? Dziękuję im za to. Zameldowanych pełnoletnich Osób w Wysokiem jest aż 634, więc frekwencja 4%. Sobota, wieczorna pora, raz w roku, możliwość decydowania o przeznaczeniu pieniędzy Funduszu Sołeckiego. Jeśli dobrze pamiętam z „nowej części” Wysokiego na zebraniu była tylko jedna osoba. Pani także nie było. Może warto odpowiedzieć sobie samemu na następujące pytania. Dlaczego Pani dopiero teraz zainteresowała się ideą samorządności? Okazji do tego w Gminie Zamość było i jest wiele. Czy poziom dyskusji publicznej o samorządach gminnych nie przyczynił się do frekwencji na zebraniach wiejskich?
Przez moment straciłem wiarę w sens tego, co robię, po przeczytaniu części Pani tekstu o procedurze wyboru radnych Rady Gminy i podziale Gminy na okręgi wyborcze. Nie wiem jak już bardziej czytelnie mam przekazywać te informacje. Nie manipuluję nimi, tabelę zamieściłem po to, aby były one pełne. Pani tekst dowodzi, że wciąż Mieszkańcy Gminy nie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi. Ilość radnych w Radzie Gminy Zamość (21) ustalił Parlament. Naszym prawem i obowiązkiem jest tylko podział Gminy na okręgi wyborcze (łączenie Sołectw) w taki sposób, aby wybrać 21 radnych, i aby zachować określoną przez Parlament jednolitą normę przedstawicielstwa w Radzie (ilość Mieszkańców przypadająca na jeden mandat radnego). Norma ta w Gminie Zamość na koniec 2017 roku wynosiła 1113 Mieszkańców. Przy łączeniu 35 Sołectw Gminy w okręgi wyborcze nie da się zachować idealnie i równo tej normy. Podzielona liczba Mieszkańców w okręgu wyborczym przez 1113 bardzo rzadko da wynik idealnie równy 1,00 (w praktyce to prawie niemożliwe). Dlatego jest pewien prawem dopuszczony przedział. Pisze Pani „Inne zaś sołectwa (np. Sitaniec, Kalinowice, Płoskie Zawada) w wyniku “sztucznego” podziału miejscowości mają możliwość wprowadzenia do rady gminy dwóch kandydatów – w ten sposób zwiększa się ilość sołectw nie mających swoich przedstawicieli w radzie gminy. Czym kierowały się Organa Gminy ustalając właśnie takie okręgi wyborcze? Czyż nie jest to sytuacja kuriozalna?” Ustalona przez Parlament jednolita norma przedstawicielstwa w Gminie Zamość (niezależnie od sposobu wyboru radnych) wynosi obecnie 1113. Duże Sołectwa, np. Płoskie ma 2294 Mieszkańców. Mniejsze, np. Wysokie ma 752 Mieszkańców, Zarzecze 199. Nie ma idealnie sprawiedliwego podziału. Moim zdaniem Rada Gminy Zamość powinna składać się z 26-28 radnych. Nie zwiększałoby to kosztów, a przedstawicielstwo w Radzie byłoby bardziej reprezentatywne. W poprzednim BIULETYNIE pisałem wyraźnie o dużych Sołectwach Gminy, które w obecnej Radzie Gminy mają Radnych zamieszkałych w tych Sołectwach. Było to możliwe dlatego, że w obowiązującym w 2014 roku systemie wyboru radnych w okręgach jednomandatowych Sołectwa te tworzyły samodzielnie okręgi wyborcze (Pniówek, Kalinowice) lub były połączone w jeden mandat z mniejszymi (Białowola, Skokówka). Sołectwa te nie miały swoich mieszkańców w Radzie Gminy lat 2010-2014, kiedy to radnych wybieraliśmy w okręgach wielomandatowych. Okręgi jednomandatowe, których obecnie pozbawili Nas Politycy z Warszawy, dały tym Sołectwom w 2014 roku mandat radnego, inaczej niż wielomandatowe w 2010 roku. To fakty, a nie manipulacja. Proszę jeszcze raz spokojnie przeczytać teksty z ostatnich trzech BIULETYNÓW i zobaczyć do BIULETYNU z grudnia 2010 roku.
Pisze Pani i pyta „Pana zdaniem Organy Gminy decydując o granicach okręgów robią to najlepiej. Każdy inny podział miałby być gorszy. Dlaczego?” Odpowiadałem w tekście, ale jeszcze raz powtórzę. Dlatego, że wybrani przez Mieszkańców Gminy Zamość Radni i Wójt są Mieszkańcami Gminy, znają Sołectwa Gminy i lokalne uwarunkowania je łączące, np. Parafie. Natomiast urzędnik w Lublinie (Komisarz Wyborczy) nie będzie wybierany przez Mieszkańców Gminy i niekoniecznie będzie wiedział gdzie położone jest np. Wysokie. Dla mnie różnica jest oczywista. Więcej w tekście z grudnia.
Pisze Pani „Bardzo dziwnie zostały podzielone mandaty w okręgu nr 1. Dwa sołectwa, wcale nie małe: Wysokie i Chyża mają 1 mandat, a Sitaniec Wolica, gdzie liczba mieszkańców i głosujących jest porównywalna (prawie identyczna) z Wysokiem też 1 mandat”. Wynika to z 21 mandatów w Radzie Gminy i wspominanej powyżej normy przedstawicielstwa. Te trzy Sołectwa mogły mieć tylko 2 mandaty radnych. Nie da się tego inaczej ułożyć, ale czekam na propozycje, oczywiście uwzględniające parlamentarne regulacje prawne. Tabela z potrzebnymi informacjami w styczniowym wydaniu Biuletynu. Sitaniec Wolica miała 765 Mieszkańców, Wysokie 749, Chyża 533. Uważam, że łączone ze sobą Sołectwa powinny sąsiadować. Inaczej byłoby to trochę dziwne. Wysokie jest pośrodku. Sama Chyża na jednym mandacie? Jest najmniejsza więc współczynnik przedstawicielstwa by na to nie pozwolił, a dla Wysokiego byłoby jeszcze gorzej, bo rywalizowałoby z większym od Chyżej sołectwem Sitańcem Wolicą.
Pisze Pani „Mam nadzieję, że nie zakłada Pan, że tylko Pan ma rację. Jako polityk broni Pan swojego poglądu odrzucając inne opinie”. Celem moich tekstów z BIULETYNIE i innych publicznych wypowiedzi jest przekazywanie Mieszkańcom wiedzy o samorządowych sprawach i wywołanie dyskusji o kwestiach Nas (Mieszkańców) bezpośrednio dotyczących. Niewątpliwie są nimi sposób wyboru radnych Rady Gminy Zamość oraz stan demokracji w Naszej Gminnej Wspólnocie. Nie zakładam, że tylko ja mam rację, ani też nie odrzucam innych opinii. Przedstawiam fakty i moją ocenę ich skutków. Oczekuję merytorycznej dyskusji. Nie jestem politykiem, nie angażuję się w życie partii politycznych. Nie pochwalam tego, co dzieje się w polskiej przestrzeni politycznej, tam gdzie nie ma żadnej odpowiedzialności za słowa i czyny. Jestem samorządowcem. Różni mnie od polityków to, że podejmuję konkretne decyzje gospodarcze, finansowe i o wymiarze społecznym, oraz odpowiadam za nie, podpisując się pod nimi i poddając się ocenie Mieszkańców.
Kończy Pani swój tekst pytaniami „Mieszkańcy naszej okolicy muszą się zastanowić po co są w ogóle wybory. Kto na tym korzysta? Jaki jest interes ogólny i jak go można zrealizować? Rzeczywiście, potrzebna jest nam w 2018 roku chwila zastanowienia nad tym, co dzieje się wokół nas w samorządowej rzeczywistości. Zapraszam do merytorycznej dyskusji. Czekam na przeprowadzenie Pani dowodu, że Wysokie ma większe szanse na swojego (Mieszkańca) przedstawiciela w Radzie Gminy w systemie wyborów radnych w okręgach wielomandatowych. Dla ułatwienia w styczniowym Biuletynie prezentuję kolejne zestawienie tabelaryczne, obrazujące podział gminy na jednomandatowe okręgi wyborcze (wybory 2014 roku), oraz wielomandatowe okręgi wyborcze (dwa możliwe warianty w wyborach 2018 roku). Ja w swoich tekstach pokazuję jak potrafię, że dla Mieszkańców Wysokiego (także innych Sołectw Gminy) korzystniejszy był system wyboru radnych w okręgach jednomandatowych – taki jak w 2014 roku. Nie upieram się, że mam rację, tylko tak to widzę jako samorządowiec. Przedstawiłem na to merytoryczne dowody. Zapraszam do dyskusji na www.gminazamosc.pl zakładka „zadaj pytanie Wójtowi”. W nowym, 2018 roku, życzę wszystkiego co przynosi radość, szczęście i satysfakcję.

/ 23.01.2018r. Ryszard Gliwiński /

Źródło: gminazamosc.pl

Komentarze do: “Mieszkanka Gminy Zamość, która nie wstydzi się swoich poglądów

  1. Mieszkaniec

    Brawo za odwagę i słowa prawdy. Szkoda, że inni mieszkańcy milczą. W końcu coś w tej gminie zaczyna funkcjonować oby więcej mieszkańców włączyło się w ten proces zmian.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top