Prof. P. Czarnek: Ideologia LGBT jest groźnym zjawiskiem trudnym do opanowania, bo fałszuje rzeczywistość

Ideologia LGBT jest groźnym zjawiskiem trudnym do opanowania, bo fałszuje rzeczywistość. Mówi, że równo powinniśmy traktować związek małżeński kobiety i mężczyzny i związek np. gejowski. A przecież jest istotna różnica między tymi dwoma związkami. Już pomijam fakt grzechu, już pomijam fakt sprzeczności z prawem naturalnym itd. (…) Związek małżeński kobiety i mężczyzny ma funkcję prokreacyjną, której nigdy nie będzie miał związek gejowski czy związek dwóch pań – mówił w sobotnich „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam wojewoda lubelski prof. Przemysław Czarnek.

Będąc chrześcijaninem nie można zapominać o swojej wierze pełniąc funkcje publiczne, ponieważ jest to kwestia zero-jedynkowa. Albo się jest chrześcijaninem, albo się nim nie jest – akcentował prof. Przemysław Czarnek.

– To przecież wyznajemy wszyscy, którzy praktykują wiarę, chodzą do kościoła i modlą się o to, żeby nam się wiary przymnożyło, bo przecież wiarę trzeba pielęgnować, trzeba ją rozwijać, trzeba ją ćwiczyć. Powtarzamy to nawet każdego dnia. Gdy modlimy się na początku Mszy św. to mówimy „spowiadam się Bogu wszechmogącemu, że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem”. Jeżeli byśmy przyjęli zasadę taką, że w życiu prywatnym dobrze, tam gdzieś w kącie się pomodlimy i tego Pana Boga wysłuchamy albo go o coś poprosimy (…) a później w życiu publicznym – a każdy z nas w jakiś sposób w tym życiu publicznym uczestniczy – będziemy ateistami i tego Pana Boga sobie zostawiamy z boku i nie postępujemy według zasad, które są określone w Piśmie Świętym, w Dziesięciu Przykazaniach Bożych, to nie jesteśmy chrześcijanami – tłumaczył wojewoda lubelski.

W Piśmie Świętym zapisano jasno „niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi”. Należy więc stać po stronie prawdy, a sprzeciwiać się kłamstwu – podkreślił wykładowca KUL.

– Albo będziemy stać po stronie prawdy, którą dzięki Panu Bogu znamy, bo nam została objawiona, poznajemy ją i zgłębiamy cały czas, praktykując naszą wiarę i rozwijając ją i będziemy stawać po stronie prawdy, mówić jej „tak” i mówić „nie” kłamstwu i fałszowi, a jeżeli będziemy w środku i będziemy milczeć w obliczu zła, milczeć w obliczu kłamstwa, milczeć w obliczu fałszu, robić dobrą minę do złej gry i mówić, że nic się nie stało, a ci to niech sobie maszerują, tamci niech sobie mówią co chcą, a ten to niepotrzebnie to powiedział, bo tylko wywołał sensację i zgorszenie u niektórych, to nie jesteśmy chrześcijanami – zaznaczył.

Zjawisko neomarksizmu, o którym mówił niedawno w swojej homilii ks. abp Marek Jędraszewski, ma dokładnie te same złożenia, które posiadał marksizm, czyli równanie wszystkiego w kierunku równości arytmetycznej. Jeżeli przyjęlibyśmy, że wszyscy mamy rację i wszyscy mają swoją prawdę, to kłaniamy się kłamstwu – wskazał samorządowiec.

– Jeśli mielibyśmy przyjąć założenie, że ponieważ jest jakaś część ateistów – w warunkach Polski to jest mniejszość, jak przynajmniej wynika ze statystyk – i ze względu tylko na tą wąską grupę ateistów wszyscy inni mają się zachowywać jak ateiści, to jest to kłanianie się kłamstwu i fałszowi. To jest równanie zgodne z rewolucyjnymi hasłami „liberte, egalite, fraternite”. To jest takie pojmowania równości jako prymitywnego egalitaryzmu. To nam zresztą serwowała rewolucja francuska, to nam serwowała rewolucja bolszewicka. Mieliśmy z tym do czynienia przez cały okres PRL-u – „czy się stoi, czy się leży, 1000 złotych się należy”. (…) To samo nam się serwuje dzisiaj. Te wszystkie szczytne hasła, które są podnoszone przez grupy ideologów LGBT chodzących po ulicach, na które zareagował ks. abp Marek Jędraszewski, bazują na tym fałszywym pojęciu równości – równości w ujęciu prymitywnego egalitaryzmu „wszyscy jesteśmy tacy sami, wszyscy jesteśmy równi”. Nieprawda – powiedział prof. Przemysław Czarnek.

Ideologia LGBT, z której ofensywą mamy do czynienia obecnie, zakłada równość małżeństw i związków jednopłciowych, a przecież jest między nimi istotna różnica – zwrócił uwagę wojewoda lubelski.  

– Ideologia LGBT jest groźnym zjawiskiem trudnym do opanowania, bo fałszuje rzeczywistość. Mówi, że równo powinniśmy traktować związek małżeński kobiety i mężczyzny i związek np. gejowski. A przecież jest istotna różnica między tymi dwoma związkami. Już pomijam fakt grzechu, już pomijam fakt sprzeczności z prawem naturalnym itd., ale jest istotna różnica. Związek małżeński kobiety i mężczyzny ma funkcję prokreacyjną, której nigdy nie będzie miał związek gejowski czy związek dwóch pań. Ta funkcja prokreacyjna, zasadnicza z punktu widzenia rozwoju społeczeństwa, rozwoju narodu, przyszłości tego społeczeństwa nigdy nie będzie wykonywana przez związek gejowski –zauważył gość TV Trwam.

Aby osiągnąć w Polsce to, co rewolucja seksualna 1968 roku osiągnęła na zachodzie, zachęca się społeczeństwo hasłem tzw. równości – zaznaczył wykładowca KUL.

– Zasada sprawiedliwości społecznej, w której zawiera się ta zasada równości, równości wobec prawa i równości w prawie, jednoznacznie na to wskazuje. Mamy do czynienia ze sprawiedliwością dystrybutywną i komutatywną – dwa rodzaje sprawiedliwości na różnych płaszczyznach. Sprawiedliwość dystrybutywna tam, gdzie mamy do czynienia z relacją pomiędzy zbiorowością i jednostką. Sprawiedliwość komutatywna – pomiędzy jednostkami. Ta dystrybutywna, którą stosuje się zarówno na płaszczyźnie ekonomicznej, jak i kulturowej, obyczajowej, nie polega na równości arytmetycznej, tylko proporcjonalnej. Równość znaczy równość proporcjonalna. To łatwo wytłumaczyć na przykładzie rozdziału środków w fabryce. Nie można zapłacić pracownikom po 1000 zł bez względu na to, ile zrobili, bo wtedy mielibyśmy nierówność – tłumaczył.

źródło: www.radiomaryja.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top