Czy woda w Borowinie Sitanieckiej nadaje się do spożycia?

W dniu 05 lutego 2021 roku na stronie UG Zamość w zakładce „Zadaj pytanie Wójtowi”. zamieszczono zapytanie odnośnie jakości wody w Borowinie Sitanieckiej. Mieszkanka zaniepokojona jakością wody prosi wójta o interwencję. Problem jest poważny z uwagi, że badanie wody wykazało  znaczne przekroczenie jonów azotanowych i azotynowych.

Piszę do Pana Wójta z prośbą o pomoc w temacie skażenia wód gruntowych…

 

Piszę do Pana Wójta z prośbą o pomoc w temacie skażenia wód gruntowych w miejscowości Borowina Sitaniecka. Wraz z mężem kupiliśmy nowy dom w sąsiedztwie którego są pola uprawne oraz inne nowo wybudowane domy-część jeszcze niezamieszkała. W firmie, której chcemy zakupić uzdatniacz wody, polecili nam wykonanie badanie wody z własnej studni. Badanie zostało wykonane w PGK Zamość. Wykazało one znaczne przekroczenie jonów azotanowych i azotynowych. Normy są, aż tak przekroczone, że skończyła się skala, możliwość pomiarowa laboratorium. Wskazuje to na bardzo duże skażenie wody gruntowej. Dodam, iż w okolicy naszej nie ma dużego gospodarstwa rolnego, okoliczne domy są nowe z szczelnymi zbiornikami na szambo, zresztą duża część nie jest jeszcze zamieszkała. W większości sąsiaduje z nami pole rolne, uprawiane przez rolnika. Co w danej sytuacji możemy zrobić? Czy można skontrolować danego rolnika? W tamtym roku zauważyliśmy, że rolnik chyba nie stosuje się do wszystkich norm ponieważ robiąc opryski, (które są straszną chemią) nie informował o tym sąsiadów, przyjeżdżał jak wiał wiatr, w ciągu dnia i bezpośrednim sąsiedztwie studni naszej i sąsiadów. Bardzo prosimy o interwencję Wójta w tej sprawie ponieważ takie skażenie wód jest rakotwórcze, bardzo szkodliwe dla serca. My indywidualnie nic nie możemy, bo raczej taki rolnik nie będzie przejmował się obcymi ludźmi i nie mamy takiej mocy żeby nam się tłumaczył.
04.02.2021 r.

Witam i dziękuje za kontakt e-mail.
Wydaje mi się, że w przesłanym tekście poruszono dwie ważne sprawy niekoniecznie mające ze sobą mocno sprawczy związek. Moim zdaniem jest mało prawdopodobne aby zły stan wody był spowodowany rolniczymi opryskami – przynajmniej takimi jak w opisie. Wody gruntowe mogą być skażone sytuacjami powstałymi w znacznej odległości od Pani studni. To w większości problem nieszczelnych zbiorników na ścieki (nie tylko w sąsiedztwie) i tego co robimy ze ściekami. Borowina Sitaniecka położona jest wcale nie tak daleko od składowiska odpadów w Dębowcu, a obecna jego „unijna wersja” ma niewiele lat. Pisząc to nie bagatelizuję niewłaściwego zachowania rolnika wykonującego opryski. Nie mam jednak na to jako Wójt Gminy wpływu, nie mam żadnych instrumentów prawnych oddziaływania na rolnika. Kontrolę w tym zakresie może realizować Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Z Pani tekstu nie wynikają też żadne dane pozwalające „namierzyć” sprawcę niewłaściwego zachowania. Nie mogę więc podejmować żadnych nieoficjalnych działań, np. rozmowa z Sołtysem i próba w ten sposób zwrócenia uwagi rolnikowi. Powrócę jeszcze do jakości wody. Budowa zbiorczych sieci wodociągowych byłaby sposobem na poprawę jakości wody którą pijemy. Niestety tylko połowa sołectw w Gminie Zamość ma wodociąg. Jak zwykle problem leży w możliwościach finansowych gminnego budżetu. Także w tym, że po wybudowaniu sieci Mieszkańcy nie przyłączają się do niej. Nie mogę obiecać budowy wodociągu w Borowinie Sitanieckiej w perspektywie najbliższych lat. O gminnych finansach więcej w materiałach jakie zamieszczam w Biuletynie Samorządu Gminy Zamość. W wersji elektronicznej jest on dostępny na www.gminazamosc.pl Na stronie internetowej Gminy jest również RAPORT O STANIE GMINY, a w nim duży zakres informacji o gminnych sprawach.

Pozdrawiam
Ryszard Gliwiński
5.02.2021 r.

 

Azotany w dużym stężeniu są szkodliwe. W wyniku przemian biochemicznych azotany w organizmie mogą być przekształcane w jeszcze bardziej szkodliwe substancje zwane azotynami. Znacznie zwiększają ryzyko wystąpienia nowotworu układu pokarmowego Z tego względu konieczne jest ograniczenie ich spożywania. Dopuszczalna norma w wodzie pitnej to 50 mg/l na litr azotanów i 0,50 mg/l azotynów.

Azotany i azotyny

Azotany mogą występować w wodach podziemnych z kilku powodów. Przede wszystkim często pochodzą z: procesów mineralizacji materii organicznej, procesów nitryfikacji, mogą pochodzić z niektórych minerałów, które charakteryzują się dobrą rozpuszczalnością. Ich źródłem mogą być nawozy stosowane w rolnictwie, zwłaszcza jeśli ziemie są intensywnie nawożone. Czasami ich źródła należy upatrywać w zanieczyszczeniach odciekami z szamba. Maksymalne dopuszczalne stężenie azotanów powinno wynosić 50 mg NO3/l. Azotyny nie powinny z kolei występować w ilości większej niż 0,5 mgNO2/l. Azotany i azotyny nie są bezpiecznymi związkami – regularne spożywanie wody bogatej w takie związki może prowadzić do sinicy u niemowląt oraz powikłań u kobiet w ciąży. Dodatkowo takie substancje mają działanie kancerogenne. Szczegóły w artykule: Uważaj na szkodliwe azotany w wodzie

 

 

 

Komentarze do: “Czy woda w Borowinie Sitanieckiej nadaje się do spożycia?

  1. Jareczek

    Mieszkam z rodzicami 47 lat i piję wodę i nic mi nie dolega. Moi rodzice mieszkają od czasu wojny i cieszą się zdrowiem A tu nagle te mieszczuszki i wszystko im się nie podoba. Woda nagle brudna. A w mieście to ją mieli jaśnie państwo wodę.

    Reply
  2. Mieszkaniec

    Wiem jak rozwiazac Panstwa problem, zalecam powrot do miasta , napewno sąsiedzi będą zadowoleni

    Reply
  3. XX

    Woda w mieście jest z wodociągu, oczyszczana, a nie z studni. Po jednorazowym spożyciu nic nam nie będzie dolegać tylko po długofalowej konsumpcji istnieje ryzyko chorób. Chyba lepiej wcześniej zapobiegać niż później płakać. Szkoda, że ciemność w rozumach pozostaje, a nie chęć do wspólnego działania, pomocy. Ja akurat rozumie te obawy bo zdrowie jest najważniejsze. Ubolewam też nad stanowiskiem gminy bo oczywiście pieniędzy im całe życie brakuje, a ty człowieku radź sobie sam mimo opłacania podatków.

    Reply
  4. Ryszard Puchacz

    W Borowinie Sitanieckiej wspólność działania polega na spotkaniach wewnętrznych czyli sami swoi za publiczne pieniądze. Dla tej grupy[ kikka osób] ze spotkań wewnętrznych ” WÓJT ” Gliwiński jest bożkiem. To nie było stanowisko gminy tylko tzw. stanowisko ”WÓJTA” Ryszarda Gliwińskiego. Pieniędzy im nie brakuje bo co roku wydają bezmyślnie na niepotrzebne działania jak np. siłownia zewnętrzna za prawie 100 tys. zł w Borowinie Sitanieckiej czy 60 tys. zł na Biuletyn Samorządu Gminy Zamość, który ” WÓJT ” Ryszard Gliwiński zawłaszczył do własnych celów w tym głoszenia swoich prywatnych opinii. Ale o tym trzeba głośno mówić nie trzeba się bać.

    Reply

Skomentuj Ryszard Puchacz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top