Wypadki w Skierbieszowie – jedna osoba poniosła śmierć

Policjanci z Zamościa wyjaśniają okoliczności dwóch zdarzeń drogowych do jakich doszło w Skierbieszowie. Na ul. Cmentarnej 21-latek kierujący volkswagenem zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Trójka pasażerów z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Na ul. Rynek 20-latka kierująca pojazdem marki Toyota zjechała z drogi i wjechała w trójkę pieszych poruszających się chodnikiem. Uprawnienia do kierowania posiadała niecały miesiąc. Apelujemy o rozsądek i rozwagę za kierownicą!

Do pierwszego ze zdarzeń doszło wczoraj około godz. 19:00 na ul. Cmentarnej w Skierbieszowie. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem marki Volkswagen Polo najprawdopodobniej w wyniku niedostosowania prędkości do warunków na drodze, na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem zjechał na lewą stronę drogi, a następnie uderzył w drzewo. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniósł 21-letni kierowca, mieszkaniec gm. Sitno. Trójka pasażerów w wieku 16 – 17 lat z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

Do kolejnego ze zdarzeń doszło dzisiaj w nocy tuż przed godziną 1:00. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 20-letnia mieszkanka gm. Zamość, kierując pojazdem marki Toyota, przewożąc czworo pasażerów zjechała z drogi i wjechała w trójkę pieszych poruszających się chodnikiem. Piesi w wieku od 16 do 24-lat z obrażeniami ciała trafili do szpitala. Stan 16-latki lekarze ocenili jako ciężki. Na miejscu w rozmowie z kierującą pojazdem, mundurowi ustalili, że poruszała się pojazdem mając zaparowaną przednią szybę co utrudniało jej widoczność. Przeprowadzone badanie pokazało, że kobieta była trzeźwa. Jak ustalono uprawnienia do kierowania 20-latka nabyła niecały miesiąc temu. Zostały jej one zatrzymane. Ze względu na uszkodzenia policjanci zatrzymali też dowód rejestracyjny pojazdu którym kierowała.

Policjanci wyjaśniają dokładne przyczyny i okoliczności obu zdarzeń i apelują do kierowców o zachowanie rozsądku na drogach!

Źródło: KWP Lublin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top