W Radecznicy pochowano polskich bohaterów: M. Pilarskiego i St. Biziora. Prezydent: Niech będą wzorami miłości do ojczyzny

Żołnierzy AK-WiN, płk. Mariana Pilarskiego i kpt. Stanisława Biziora pochowano w sobotę w Radecznicy (Lubelskie).

Przez pokolenia trwać będzie pamięć o ich czynach

—napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas uroczystości.

Marian Pilarski i Stanisław Bizior za walkę przeciwko komunistycznej władzy skazani zostali na śmierć i rozstrzelani na Zamku w Lublinie w 1952 r. Ich szczątki odnalezione zostały w styczniu tego roku w nieoznaczonym miejscu na lubelskim cmentarzu przy ul. Unickiej.

Jako prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, w imieniu państwa i narodu polskiego składam hołd pamięci płk. Mariana Pilarskiego, „Jara” i kpt. Stanisława Biziora „Eama”. Niechaj będą dla nas współczesnych i potomnych wzorami miłości ojczyzny i wierności najwyższym wartościom naszej polskiej wspólnoty

—napisał prezydent Andrzej Duda.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w odczytanym podczas pogrzebu liście podkreślił, że uroczystości są wyrazem czci żołnierzy za okazane męstwo.

To wielka chwila dla nas wszystkich, a szczególnie dla rodzin „Jara” i „Eama”, że wreszcie, po tylu latach, możemy ich godnie pochować, z ceremoniałem należnym bohaterom

—napisał Jarosław Kaczyński.

Jak Polska długa i szeroka pielęgnujemy pamięć o żołnierzach wyklętych, odnajdujemy i identyfikujemy ich doczesne szczątki, organizujemy uroczyste pochówki i oddajemy im hołd, jako tym, którzy poświęcili swe życie za sprawę, za wolną Polskę. To wielka zmiana jakościowa, zmiana niestety późna, bo iluś naszych bohaterów nie doczekało się za życia podziękowania ze strony Rzeczypospolitej, ale zmiana jakże oczekiwana i potrzebna. Od niej już nie ma i nie będzie odwrotu. Dziś już nikt nie ośmieli się przeciwdziałać tej wielkiej akcji wskrzeszania pamięci o mężnych, niezłomnych patriotach, którzy w imię miłości Ojczyzny nie chcieli się poddać i prowadzili – nieraz już nie mając nadziei – walkę do końca

—dodał Kaczyński.

Odczytano też listy z wyrazami czci i hołdu dla żołnierzy od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, premier Beaty Szydło, wicepremiera Piotra Glińskiego. Żołnierzy pożegnali p.o. kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk i wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk. W imieniu rodzin żołnierzy uczestnikom uroczystości dziękowali wnuczka Stanisława Biziora, Magdalena Bizior-Mikos i wnuk Mariana Pilarskiego, Dariusz Pilarski.

Dziękuję za tak liczne przybycie i oddanie hołdu naszym bohaterom, za współuczestnictwo w tak ważnym dla nas i wzruszającym wydarzeniu. Nasi bohaterowie powrócili. Niestety musieli oddać życie za wolną Polskę, ale dotrzymali słowa. Żyjemy w niepodległym i wolnym państwie, i za to to przede wszystkim im dziękuję

—powiedziała Magdalena Bizior-Mikos.

Dziś my, rodziny żołnierzy polskiego państwa podziemnego, żołnierzy wyklętych i niezłomnych, nie musimy się obawiać pokrzykiwań ubeckich i esbeckich, typu +syn, córka czy rodzina bandyty+. Jesteśmy dumni z naszych ojców i dziadków, że dzięki nim możemy żyć w wolnej Polsce

—dodał Dariusz Pilarski.

W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli parlamentarzyści, przedstawiciele władz regionalnych, wojska, kombatanci, mieszkańcy regionu. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył biskup senior diecezji zamojsko-lubaczowskiej Jan Śrutwa. Szczątki żołnierzy zostały złożone w krypcie bazyliki pw. św. Antoniego Padewskiego w Radecznicy. Tamtejszy klasztor bernardynów służył żołnierzom niezłomnym za schronienie w czasie ich działań przeciwko władzy komunistycznej. Marian Pilarski – ps. „Jar”, „Grom”, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej i kampanii wrześniowej, żołnierz Armii Krajowej – był organizatorem i przywódcą struktur Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość na Zamojszczyźnie. W 1948 r. w klasztorze bernardynów w Radecznicy Pilarski zawiązał II Inspektorat Zamojski AK, którym kierował. W ocenie niektórych historyków była to najsilniejsza i największa struktura konspiracyjna po 1947 r. Sztab mieścił się w klasztorze w Radecznicy, tutaj konspiratorzy składali przysięgi wierności organizacji.

Pilarski został aresztowany 12 kwietnia 1950 r. i osadzony w więzieniu na Zamku Lubelskim. W 1951 r. został skazany na karę śmierci, wyrok wykonano 4 kwietnia 1952 r. Prezydent RP Lech Kaczyński w 2007 r. odznaczył pośmiertnie płk. Pilarskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. W 2015 r. pośmiertnie został on awansowany do stopnia pułkownika. Razem z Pilarskim, tego samego dnia, został stracony jego podkomendny Stanisław Bizior ps. „Eam”.

Bizior wstąpił do Armii Krajowej w 1942 r., w konspiracyjnych warunkach ukończył podchorążówkę. Pełnił m.in. funkcje komendanta Lotnej Żandarmerii Obwodu WiN w Zamościu, a potem także II Inspektoratu Zamojskiego AK. Aresztowany 13 kwietnia 1950 r., osadzony najpierw w Zamościu a potem na Zamku lubelskim, gdzie skazany został razem ze swoim dowódcą w tym samym procesie na karę śmierci. Ciała obu straconych żołnierzy zakopano w nieoznaczonym grobie na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie.

Stanisław Bizior pośmiertnie został awansowany do stopnia kapitana. Akt nominacji został przekazany rodzinie w czasie uroczystości pogrzebowych.

Źródło: wpolityce.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top