Pytanie do Wójta Ryszarda Gliwińskiego o PSL

Szanowny Panie Wójcie,
W swojej Gminie jest Pan bezkonkurencyjny i zapewne wygra pan po raz kolejny ze świetnym wynikiem.
Czy nie uważa Pan, że pańska aktywność szkodzi Panu, jako dobremu gospodarzowi i organizatorowi? Przecież Pan również jest politykiem, przede wszystkim i po pierwsze dobrym wójtem. Czy warto narażać swój autorytet?
Pańska partia PSL balansuje na progu poparcia i jest niemalże pewne, że w kolejnych wyborach nie przejdzie. Chyba pan doskonale zdaje sobie sprawę z tego, dlaczego PSL jest tak negatywnie odbierany i ma takie notowania. Swego czasu eksponowany polityk ZSL Kazimierz Oleksiak dał hasło do zmiany pokoleniowej na rzecz młodego pokolenia Waldemara Pawlaka, Jarosława Kalinowskiego czy innych – to okazało się strzałem w dziesiątkę – PSL pod przywództwem Pawlaka uzyskał 150 mandatów w Sejmie, wygrał wybory samorządowe – ale potem było tylko gorzej, PSL nie był nawet w stanie wystawić mocnego kandydata na urząd prezydenta RP.
Czy nie uważa pan, że z jednej strony trwanie w takim marazmie tylko szkodzi partii, z drugiej zaś strony stosowanie narracji bo politycy szkodzi pańskiemu wizerunkowi jako dobrego gospodarza? To nie politycy są problemem PSL, a sam PSL.

Pozdrawiam Serdecznie
29.01.2018r.

Witam i dziękuję za kontakt e-mail i bardzo ciekawą wypowiedź.
W powyższym tekście poruszony został moim zdaniem bardzo poważny problem życia publicznego w Kraju. Wciąż, po 28 latach samorządów gminnych w Polsce, nie potrafimy rozdzielić polityki i samorządu. Oczywiście piszę o sytuacji u nas przyjętej, a więc postrzegania zawężonego znaczenia słowa „polityka”. Więcej w tym temacie w moim tekście z dnia 5.02.2018 r. na www.gminazamosc.pl zakładka „PYTANIE DO WÓJTA”. Zachęcam do przeczytania. Jestem samorządowcem od 1992 roku, kiedy to po raz pierwszy Mieszkańcy powierzyli mi społeczny mandat zaufania Radnego Rady Gminy Zamość. Dla mnie określenie „samorząd gminny” ma szczególne znaczenie, obok którego nie można przejść obojętnie. Dla mnie samorząd gminny oznacza aktywność Mieszkańców sołectw i gmin, Ich świadomość obywatelską, oraz służbę Mieszkańcom tych, którzy otrzymali mandat społecznego zaufania w wyborach organów sołectw i gmin. Dla mnie samorząd oznacza prawo Mieszkańców sołectw i gmin do samodzielnego decydowania o swoich lokalnych sprawach, prawo Mieszkańców do wybierania radnych Rad Gmin w jednomandatowych okręgach wyborczych, prawo Mieszkańców do zakładania Komitetów Wyborczych Wyborców w celu zgłoszenia tylko jednego kandydata na radnego, prawo Mieszkańców do wyboru Wójta Gminy w bezpośrednich wyborach, prawo wybieranych przez Mieszkańców Organów Gmin do decydowania o podziale gminy na okręgi wyborcze w wyborach radnych rad gmin. Stąd też moja szczególna publiczna aktywność w 2017 r., gdy trwała (i wciąż trwa) publiczna negatywna kampania skierowana przeciwko samorządowcom, aktywnym Mieszkańcom sołectw i gmin. Przez cały ubiegły rok Politycy i Media robili wszystko, aby zniechęcić Mieszkańców naszych Małych Ojczyzn do samorządowej idei. Nie mogłem milczeć nie tylko z uwagi na to co oznacza dla mnie samorząd gminny, ale także z uwagi na mandat społecznego zaufania jaki otrzymałem w wyborach Wójta Gminy Zamość w 2014 roku. Obronę praw Mieszkańców do tego o czym w skrócie powyżej traktuję jako swój obowiązek wobec Nich. Mam ogromny szacunek dla bardzo dużej grupy AKTYWNYCH MIESZKAŃCÓW Gminy Zamość i nie będę cicho gdy Ich się obraża i pozbawia się ich konstytucyjnych praw. ONI nie reagują, bo atmosfera życia publicznego w Polsce jest dzisiaj wręcz porażająca. Zdaję sobie sprawę z tego, że moja samorządowa aktywność nie przynosi mi korzyści. Nie u wszystkich Mieszkańców spotyka się ze zrozumieniem. Sprawiła, że jestem celem politycznych działań. Nie jest żadną tajemnicą, że trwa poszukiwanie „haków” na mnie. Podjąłem już decyzję, że ponownie poddam się ocenie Mieszkańców i poproszę o mandat społecznego zaufania na kolejną kadencję. Tak jak w wyborach lat 2006, 2010 i 2014 wspólnie z Innymi zakładam Komitet Wyborczy Wyborców. W wyborach do Rady Gminy nie będzie Komitetu Wyborczego PSL. Jako kandydata na Wójta Gminy zgłaszał mnie będzie Komitet Wyborczy Wyborców. Mieszkańcy zdecydują – to Ich prawo. Nie czuję się Politykiem, jestem Samorządowcem. Dlatego na tym forum nie chcę dyskutować o sytuacji w PSL-u, chociaż chętnie porozmawiałbym o tym z autorem tak ciekawego tekstu.
Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam.

Ryszard Gliwiński
9.02.2018

Źródło: gminazamosc.pl

Komentarze do: “Pytanie do Wójta Ryszarda Gliwińskiego o PSL

  1. Wiewióra

    Dalej „sami swoi”. Kolejny raz ten sam wybieg –
    Własny Komitet Wyborczy by ukryć swoją partyjność.

    Reply
  2. Reginis

    Wygra, bo nie ma mocnego kontrkandydata, zwłaszcza w obliczu wieloletniego tworzenia, wręcz hodowania sobie wiernych wyborców vide OSP, KGW, kler , itp. oraz ich rodziny, znajomi. To procentuje tzw. twardym elektoratem. Żeby Wójta przebić, to trzeba by kogoś wyrazistego z dorobkiem i z wizją. Ja nikogo takiego nie znam, a ktoś z Państwa…?

    Reply
  3. Mieszkaniec

    Kandydaci na radnych z Komitetu Ryszarda Gliwińskiego tego Komitetu z wyborów 2014, 2010 oraz 2006 to w większości działacze lub zagorzali sympatycy PSL – u. Ulotka dwustronna wyborcza kandydata na wójta z 2014 roku z jednej strony program a właściwie tezy do programu wyborczego kandydata a z drugiej strony kandydaci do Rady Powiatu lista PSL-u. I wracamy do pierwszej strony kandydat Ryszard Gliwiński pisze – ” WSPIERAM LISTĘ NR 1 KANDYDATÓW DO RADY POWIATU, PROSZĘ O GŁOS NA NICH”. Udział wójta w ostatnim kongresie PSL-u i rzut krawatem w górę to udział w polityce PSL-u i akceptowanie działań PSL- u tego regionalnego jak i ogólnopolskiego tego aktualnego i tego z czasów koalicji PO – PSL. W mojej ocenie wójt jest politykiem PSL-u i ponosi odpowiedzialność za szkody jakie wyrządziła ta partia w naszej ojczyźnie. A tworzenie komitetu pod własnym nazwiskiem to oszukiwanie lokalnej społeczności, to wprowadzanie w błąd wyborców a w końcu to brak odwagi i poddaniu się ocenie lokalnej społeczności jako partyjnego działacza.

    Reply
  4. Ja

    Mieszkańcy Gminy Zamość winni sobie w końcu uświdadomić jedno, że PSL nie jest partią polskiej wsi. Jest partią urzędników. Co PSL robi dla rolnictwa, co PSL zrobił dla rolnictwa. Przenosząc to na grunt gminy co wójt zrobił dla rolnictwa?. Naszej gminie potrzebny jest tlen, powietrze, nowe otwarcie, nowa jakość. To ,że budujemy drogi to nie wszystko. To, że budujemy place zabaw to nie wszystko bo na tych placach zabaw będą się bawić jednostki. Młodzi uciekają do innych miast, do innych gmin. Młodzi wyjeżdżają za granicę. Oczywiście są zadowoleni Ci co np. dostają pracę w gminie po układzie. Ale większość biernie się temu przygląda i ta większość mieszkańców ponosi odpowiedzialność za to co dzieje się w gminie. Wybory za kilka miesięcy. Niech każdy mieszkaniec chwilę zastanowi się przy urnie. Niech każdy mieszkaniec przy postawieniu w kratce znaku X zastanowi się komu służy.

    Reply
  5. Obserwer

    Wójt pisze że trwa poszukiwanie na niego ” haków”. Po pierwsze, jeżeli tak jest to wójt winien powiadomić organy ścigania bo zbieranie ” haków” jest niezgodne z prawem. Po drugie na jakiej podstawie wójt pisze takie rzeczy na urzędowej stronie UG Zamość. To wszystko nie trzyma się całości i ma efekt propagandowy.

    Reply
  6. nowak

    O „zbieraniu haków” kilka miesięcy temu wspomniał radny Skiba w kontekście aktywności Pana Puchacza i coś w tym jest ,może nie dosłownie ale coś jest na rzeczy .Co do kwestii polityk -samorządowiec ,tutaj Wójt nie ma racji mówiąc że przynależność partyjna nie wpływa na działania jako samorządowiec ,wpływa i to mocno .Każdy członek partii czy tez jakiejś organizacji musi indentyfikować się z daną grupą osób która ma takie a nie inne poglądy.Ktoś wcześniej pisze że PSL nie jest partią polskiej wsi ,i tutaj mała uwaga ,żadna partia nigdy w stu procentach nie będzie partią jednej grupy zawodowej czy społecznej .Zarówno w PSL jak i w PIS czy PO możemy znależć elementy programowe pozytywne jak i negatywne ,wszystko kwestia proporcji .Reginis pisze że Gliwiński nie ma mocnego kontrkandydata i to jest fakt ,liczenie że taki ktoś się pojawi jest trochę pobożnym życzeniem ale przykład Andrzeja Wnuka jest tutaj pewnym wyznacznikiem że niekoniecznie ktoś partyjny tylko spoza „układów partyjno -towarzyskich „

    Reply
  7. Reginis

    Przykład Wnuka nie jest zbyt dobry moim zdaniem. Wnuk oszukał swoich wyborców, podpinając się pod PiS, a nastęnie udawał, że jego tam nie było. Zresztą Wnuk ma jeszcze jeden problem, nic ciekawego nie zrobił, a obiecywał, że zrobi wszystko aby Zamość nie był wsią z ratuszem… Co do haków na Wójta, to faktycznie nie ma na to dowódów, że ktoś zbiera, a jeżeli nawet, to powinien podziękować, że obywatele się budzą i kontrolują władzę. Wszak dziennikarze lokalni nic złego na władze nie napiszą, a to jest siła , która kontroluje (lub powinna kontrolować) każdą władzę. Bardzo podobały mi się miny i bezradność Wójta oraz Radnych, gdy pan Puchacz trochę ostrzej zaatakował ten układ i w ramach swoich obywatelskich uprawnień zaczął składać liczne wnioski, pytania itd. Teraz już trochę ochłonęli, ale na początku byli w totalnym szoku. Czego przykładem były chamskie wystąpienia na sesjach niektórych radnych. Wniosek z tego taki, że władzę to też obywatele powinni umieć sobie wychować. Wszak to oni są dla nas, a nie my dla nich i zawsze trzeba im o tym przypominać.

    Reply
  8. nowak

    Widzę że w istocie zgadzamy się że sobą Panie „Reginis”.Napisałem o Panu Wnuku w kontekście że jako człowiek z zewnątrz był w stanie wygrać z Marcinem Zamojskim .Poparcie partyjne w wyborach samorządowych to niekoniecznie plus ,tutaj bardziej liczy się rozpoznawalność niż legitymacja,a z rozpoznawalnością Gliwińskiego specjalnie problemu nie ma .Tak więc w tym przypadku przynależność Gliwińskiego do PSL aż tak wiele samego wizerunku nie znaczy.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top