Potrzebna pomoc : zbiórka na radioembolizację w Niemczech

Funkcjonariusz Straży Granicznej Łukasz Jaruga, a od niedawna szczęśliwy ojciec  w listopadzie 2018 dowiedział się, że ma nowotwór złośliwy dróg żółciowych, nieoperacyjny.

Treść apelu o pomoc :

Mam na imię Łukasz. Jestem funkcjonariuszem Straży Granicznej.

Tuż po moich 30 urodzinach i najszczęśliwszym dniu w moim życiu, kiedy na świat przyszła moja córka Oliwka, moje życie zmieniło się o 180 stopni. Listopad 2018 – diagnoza, którą usłyszałem brzmiała jak wyrok – nowotwór złośliwy dróg żółciowych, nieoperacyjny.

Nic nie zwiastowało takiej diagnozy. Jeszcze kilka dni przed nią byłem bardzo aktywnym człowiekiem, dla którego sport był nieodzowną częścią życia. Bieganie, pływanie, wędrówki górskie, jazda na rowerze, sporty sezonowe, siłownia, a przede wszystkim piłka nożna były uzupełnieniem mojego idealnego świata. Świata, który w ciągu sekundy został zniszczony przez nowotwór.

Pierwsza rekcja załamanie… chaotyczne szukanie informacji w Internecie i decyzja – będę walczył, nie poddam się, mój silny wytrenowany organizm sobie poradzi. Od tej chwili postanowiłem zacisnąć zęby i potraktować tę chorobę jako największego przeciwnika, z którym przyszło mi się zmierzyć. Wsparcie bliskich, przyjaciół oraz otaczających mnie osób w pracy czy w życiu codziennym dodaje mi jeszcze większych sił i motywacji do walki. Bo jeśli nie ja to wygram to kto? Aby osiągnąć zwycięstwo, muszę szukać i wykorzystać wszystkie dostępne możliwości leczenia nie tylko w kraju ale także za granicą. Pierwszym ciosem, który już zadałem rakowi jest rozpoczęta bardzo silna i wyniszczająca chemioterapia. Nie wiem jakie będą jej efekty, więc postanowiłem nie czekać. Zaatakuję przeciwnika kiedy się tego nie spodziewa.

Szansą dla mnie jest poddanie się zabiegowi radioembolizacji w Magdeburgu w Niemczech, gdzie znajduje się najlepszy ośrodek wykonujący ten zabieg na drogach żółciowych. Wiem, że to nie znokautuje przeciwnika ostatecznie, ale może go osłabi, zmniejszy i przedłuży mi życie.

Po powrocie będę starał się o uczestnictwo w kolejnych dostępnych metodach leczenia, takich jak terapie celowane, badania kliniczne, kolejne ewentualne zabiegi za granicą. Niestety sam nie jestem w stanie ich finansować.

Mam nadzieję, że dzięki wsparciu ludzi dobrej woli uda mi się uratować moje życie. Tak bardzo chciałbym móc patrzeć jak dorasta moja córka.

Dziękuję za wszelką pomoc.

Darowizny na rzecz leczenia Łukasza można przekazywać za pomocą płatności on-line, karty płatniczej, PayPal lub tradycyjnego przelewu. Więcej informacji o zbiórce pod linkiem: https://skarbonka.alivia.org.pl/lukasz-jaruga?fbclid=IwAR3VmwtJpnRSi8EOB5KjYGhvDWzfS4XsYyFl54zOLwppKMgi225YFvrUhlA

źródło: skarbonka.alivia.org.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top